Narysowałam na tablicy "Agatkę". Tak, to białe po prawej spod mej kredy wyszło :D Pokazuję małej i mówię: Agatka!. Dziecko niewiele myśląc chwyciło kredę różową, kreska, kółko, kreska i mówi dobitnie, pokazując: MAMA! Widzicie tę ekspresję, tą głębię, ten talent...? :D
Super! takie abstrakcyjne i ponadczasowe!:D Geniusz kredy Ci tam rośnie:D
OdpowiedzUsuńPo dziadku, hehe :D Autograf chcesz?
OdpowiedzUsuń