czwartek, 21 listopada 2013

Coś drgnęło!

Dorotka pełza :) Wreszcie! mając 10mcy i tydzień dziewczyna zaczyna przeć naprzód.
Agatka też ma swój sukces - dzisiaj mi pięknie usnęła na kolanach w przychodni :) tak, to sukces dla dziewczynki, która miała problem z zasypianiem i z samym spaniem. 

Czyli - jest fajnie :)
Ale, coby różowo nie było, mąż od niedzieli ma focha. Ja nie wiem, ktoś, kto twierdzi, że to kobiety się obrażają - widocznie mego małżona nie zna! 

Dobrze, że on tu nie zagląda :D

niedziela, 10 listopada 2013

Zabawkowo - prezentowo 2013

Obiecane :D
Pierwszy prezent, prawdopodobnie na Mikołajki, już mam. Dla Agatki - lalka Nancy. Kupiona na all za 40zł, gdzie z reguły to koszt od 60zł wzwyż. Taniej, bowiem opakowanie jest uszkodzone. Sama lalka całkowicie, że tak napiszę, sprawna - a opakowanie producent dość nieszczęśliwie zrobił, bo zabawka ma 43cm a pudełko jest foliowe, przeźroczyste - gniecie się bardzo. Ale ja i tak planowałam wyjąć lalę, bo chcę jakieś ubranka porobić, więc... po co przepłacać? Dla zainteresowanych podaję aukcję (sprzedawca uczciwy): LALKA NANCY 

W ogóle jest to cała seria lalek takich... jak to kiedyś były: nie Barbie, nie bobasy. Sylwetki mają ładne, zgrabne, proporcjonalne. 

Do tego kupione mam 2 książki: pierwszą część śmiesznych wierszyków pana Pierdziołki i "Kacper i strachy" Micka Inkpena (fotki empik.pl):



Dumam nad inną książką też - z serii "Ulica Czereśniowa" wydawnictwa Dwie Siostry. Książka bez tekstu, za to z ogromem szczegółów do opowiadania historii i wyszukiwania obrazków. Agatka miała ją w rękach u koleżanki i wielce zafascynowana była, zresztą - ostatnio na tapecie pożyczona z biblioteki książka o wyszukiwaniu... A "Ulicy..." jest 5 wersji: wiosna, lato, jesień, zima i noc (foto jak wyżej):

Cena ok. 30zł

Inne pomysły:
- lego duplo, Agatka buduje namiętnie i bawi się naprawdę długo (i tu dla obu dziewczynek, coby zazdrości nie było, chociaż w tym momencie nie potrafię się zdecydować na jakiś zestaw dla Agatki - te, które naprawdę mi się podobają, są za drogie); foto lego.com.pl:

Cena, np. w mazakzabawki.pl, 68zł

- Quizomania z serii Dumel Discovery - takie coś, do tego można karty zadań inne też dokupić, kiedyś się to zwało "mózg elektronowy" :D


Ale tak patrzę... konsolka 60zł, karty po 12zł... drogo wychodzi :/ Może zwyczajnie w normalnej wersji? np. 29zł:

Foto: mazakzabawki.pl, koszt 29zł
- Gry wszelakie, np. Chińczyk bo nie mamy, Sokole oko (Bystre oczko - 2 różne gry, ale podobne zasady), Kukuryku (fotki: adamigo.pl, ok. 30zł i 50zł): 

 

- My Little Pony - żeby nie było, że tylko edukacyjnie chcę. Agatka nie jest fanką bajki, natomiast lubi te maleńkie figurki (dorwała kiedyś po starszej kuzynce) i faktycznie się nimi bawi. Mamy 2 takie najmniejsze z saszetek, 2 ciuteńkę większe i tak sobie myślę, że radochę by miała z ciut większego jeszcze. Nieee, zdecydowanie nie dam 200zł za interaktywnego zwierza :D ale jakiś taki może? Fotki mazakzabawki.pl (56 i 38zł):

 

- Geometryczne kształty - Agatka bardzo lubi układać, przekładać, tworzyć wzory - mamy taką maleńką układankę, ale możliwości niewiele, i chyba by jej się to spodobało (można dokupić karty wzorów do tego lub samemu rysować, koszt klocków 40zł, kart 35, do kupienia także w sklepie mojebambino.pl): 

Foto: idedoszkoly.pl

- Drewniane mebelki dla małych laleczek (razem 120zł, osobno po 35zł):

Foto: nefere.pl
- Kulodrom, czyli tor kulkowy - np. taki (foto: smyk.pl, koszt różny):

- Przybijanka

Foto: nefere.pl, koszt. 56zł

A dla Dorotki - będzie żyrafa z klockami, odkupiona od pewnej Izy :)

Pozostałe pomysły:

- sorter prosty (smyk.pl, 40zł, bywają taniej):



- Zjeżdżalnia dla kulek, mazakzabawki.pl, 63zł:


- drewniane puzzle jakieś, z uchwytami, to koszt 10-30zł, jeśli ktoś ma u siebie TK Maxx to polecam, mają świetny wybór firm Goki oraz Melissa & Doug

I z utęsknieniem czekam na katalog zabawkowy sieci Biedronka :D 

Życiowe zawirowania

O cholibka, równy miesiąc od poprzedniego postu!
Ale się dzieje u nas... Dorotka znów na rehabilitacji, wylazło wzmożone napięcie mięśni, na razie prywatnie, a 2 grudnia czeka nas neurolog. Poza tym jest pogodna, ma prawie 10mcy, kontaktowa bardzo i w ogóle fajna dziewczynka z niej.
Agatka chodzi dzielnie do przedszkola, które uwielbia, fajnie je i buzia jej się nie zamyka, taka z niej gaduła :)
Moja mama się przedwczoraj połamała, więc mam 3 dziecko na głowie. Nos połamany, rzepka tak samo, szyna gipsowa... a wszystko przez kostkę brukową. Trzymajcie proszę kciuki, by nie skończyło się to operacją, bo mama jest niereformowalna i forsuje nogę bardzo!

Z mężem się mało co widzimy, bo on od rana do wieczora pracuje, a wolne ma w dni kiedy ja dłużej jestem w szkole, więc 3 ostatnie tygodnie to się może po 12h w sumie na tydzień spotykaliśmy. W międzyczasie próbuję prać, gotować, spacerować, bawić się z młodzieżą i... wyszukiwać prezenty grudniowe :D I mam nadzieję, że uda mi się machnąć wieczorem o tym posta, bo myślę nad naprawdę smakowitymi kąskami! Poniżej, ku pamięci, moje dziewczyny: