poniedziałek, 28 listopada 2011

Mikołajkowo - chochinkowo

Od dawna kupuję prezenty długo przed daną okazją. Teraz też. Inaczej mój portfel by zszedł na zawał albo cuś...

Długo, długo szukałam rzeczy dla córki, która w grudniu będzie miała 19 miesięcy. Chciałam coś, co przyda się na dłużej, a nie durnostojkę na 2 miesiące. Co nieco podpowiedziałam też babci i cioci ;-) Tym sposobem córa otrzyma:
Małego majsterkowicza - dla fanki robót precyzyjnych.
Niedużą matę wodną - lubi rysować, a przy zabawie z matą będę mogła spokojnie do ubikacji wyjść :))
Domek -sorter, gdzie najważniejszymi elementami są klucze. Może wreszcie córa moje przestanie gubić :)
Lego - duplo, nie te, dostanie pudło różnych, zbieranych od wakacji. Klocki fajna rzecz, i przede wszystkim - na lata całe. 
Memo, które chcę wykorzystać po prostu do dobierania obrazków w pary, a jak Agu podrośnie to zagramy zgodnie z przeznaczeniem :)
Książeczkę - duża jest, kartonowe karty, bardzo ładne ilustracje i w sam raz tekstu. Znając siebie, pewnie jeszcze jakąś dokupię - święta bez książek się nie liczą.

3 komentarze:

  1. My też już zaczęliśmy kupować - na razie sorter z FisherPrice wkładany od góry na 5 elementów. Na pewno jakieś książeczki, ale nie za dużo. Od rodziny pewnie poza zabawkami ciuszki, bo jeszcze szybko rośnie i cały czas musimy zmieniać na większe rozmiary, poza tym jedzenie ;) Pozdrawiam (Sama bym chciała część z tych rzeczy)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny ten Mały majsterkowicz dla maluchów. Nie widziałam takiego. Z jakiej to firmy?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Już wiem, że KIDDIELAND. Odpowiedź znalazłam na Twoim blogu ;)

    OdpowiedzUsuń