poniedziałek, 24 marca 2014

Urodzinowa lista prezentów

Co prawda moja starsza córa, która w maju skończy 4lata, zapytana o prezent marzeń odpowiada: hula hop w czerwone i pomarańczowe paseczki i żelki... :D ale jednak szukam czegoś jeszcze. Tym bardziej, że o hula hop najpierw ciotkom powiedziała ;)

Dziewczę ma fazę na zabawę bobasem. Wózek jest, łóżeczko jest, nocniczek też, brakuje ubranek i... torby do wózka. O tej torbie to słyszę na każdym spacerze! A więc w planach torba na wózek lalczyny oraz ubranka. Oryginalne kosztują jakieś niewyobrażalne pieniądze, z całym szacunkiem dla producenta, ale nie dam 30-50zł za maleńki ciuszek dla bobasa! mamy bobasa niefunkcyjnego Baby Annabell, 38cm, ale dla takich lal na allegro można spokojnie kupić szyte ciuszki za 10-20zł cały zestaw, np.:


Torba - tu problem, bowiem same torby pojawiają się rzadko. Ale są, koszt niewygórowany, np. taka 37zł: 

Kolejny pomysł (bo oczywiste, że tu prezentuję pomysły, a nie to, co kupię na pewno :D ) to maleńka laleczka z serii Polly Pocket, Agu ma drewniane mebelki, i niby jakieś małe lale mamy, ale one tak na styk pasują, lepsza byłaby mniejsza. Ale to muszę na żywo obejrzeć, bo coś mi się kołacze w głowie, że one wszystkie małe, ale tak jakby niektóre... bardziej. A nam takie 10-12cm potrzebne. Ale całkiem sympatyczne one, cenowo od kilkunastu do, wiadomo, kilkuset... Ale takie, jak poniżej, to z reguły ok. 50zł:

Foto: awordywoman.com
Jestem przy lalkach, no to jeszcze - wanienka z akcesoriami. Aczkolwiek nasz bobas (a właściwie: bobasy, bo młodsza ma identycznego) nie nadają się do prawdziwej kąpieli. No ale może, może:


Koszt 45zł.

Szalenie spodobała mi się też kuchnia play-doh, na stronie smyk.pl wygląda tak:

Natomiast cena spora, od 75zł na all (+ wysyłka, rzecz jasna). Ale kusi, kusi, córa uwielbia ciastolinę i uwielbia gary. 

Książki! Ponieważ posiadamy jedną część ulicy Czereśniowej - Lato, to chciałabym dla niej wiosnę lub jesień, do porównywania ilustracji. Młoda uwielbia! Koszt do 30zł.

Może puzzle? jakieś ciekawe, bo szczerze mówiąc już na disneyowską grafikę patrzeć nie mogę. Ale takie:

http://www.dadum.pl/ksiezniczki-puzzle-54-elementow-djeco.html   54el., 57zł (spuśćmy litościwie zasłonę...)


A może coś z Reksiem albo Bolkiem i Lolkiem? Alexander wydał teraz takie, po 60 elementów,  bardzo duży wybór. I ceny fajne, do kilkunastu złotych. Albo Krecik? Te są urocze:


tyle, że strasznie mnie drażnią opakowania zbiorcze, zdecydowanie wolę jeden obrazek w pudełku.

Tak całkiem edukacyjnie to myślę o klockach Dienesa, tych dużych:

Koszt nie jest wypaśny, do 50zł, Agu lubi segregować, układać, lubi w ogóle wszelkie mozaikowe zabawy.

A propos mozaiki, myślę też o dobraniu mniejszych niż mamy w naszej mozaice Quercetti kołeczków, nasze mają 15mm a ja bym 10mm brała, w tubie:



No i oczywiście - hulajnoga! obowiązkowo z 2 kołami z przodu, jednym z tyłu. Z posiadanej obecnie wyrosła i słyszę jęki, stęki "mamusiaaaa ja chcę wziąć hulajnogę!". Ale to mierzyć muszę i w ogóle przetestować, czy gwiazda tak tylko jęczy, czy faktycznie się znów spodoba, bo impreza droga już - zdecydowanie powyżej stówy, za to jaki szał by był :D

http://allegro.pl/hulajnoga-3kolowa-twist-and-roll-hello-kitty-mondo-i4049878376.html

----------------
Mam wrażenie, że jeszcze o czymś myślałam... A! już wiem, zestaw kreatywny :D w empiku widuję ogrom dupereli typu ruchome oczka, włochate patyczki czy piankowe kształty. Myślę, że taki zestawik sprawiłby córce ogrom frajdy, bo ona dłubanie plastyczne wielbi.

I na razie chyba tyle, chociaż pewnie jeszcze coś powrzucam :)

4 komentarze:

  1. To ja ogłoszę światu :) mój pomysł na rajstopki dla bobaska :) Nieskromnie powiem że lalki moich dziewczyn są zadowolone. Potrzebna skarpetka , tak na oko ciut większa niż bobas od pasa w dół , składamy ją na płasko , pięta na spdzie , przecinamy od palców w górę nie dalej niż do zarysu pięty , zszywamy nogawki. Polecam i pozdrawiam inka

    OdpowiedzUsuń
  2. O klockach Dienesa myślę i myślę i myślę... Potrzebujemy większego mieszkania i większej pensji :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej ile prezentów. To wszystko dostanie?

    OdpowiedzUsuń
  4. Agnieszko, no przecież wyraźnie napisałam :D ze prezentuję pomysły a nie to, co na bank kupię. Zabawek bez okazji nie ma, więc też staram się, by te urodzinowe były urozmaicone i zarówno typowo do zabawy, jak i edukacyjne.

    OdpowiedzUsuń