Dzisiaj poszłam z Agatką, w towarzystwie koleżanki (to ja) i kolegi (to młoda :D ). Jako dziecko sama na takiej byłam, to były późne lata '80, w chorzowskim Kapeluszu. Wrażenia?
Dawniej - wystawa większa, bardziej nastawiona na dzieci - miejsca do zabawy klockami!
Teraz - w sumie wystawa nieduża, wszystko za szybami (rozumiem, rzecz jasna, konieczność), ale... nieodparte wrażenie, że to tylko na ciągnięcie kasy nastawione. O dzieciach nikt nie pomyślał dodatkowo jakoś. Nawet sklepik z klockami umieszczony tak, by uzyskać jak największe prawdopodobieństwo opróżnienia portfeli rodziców - wyjść trzeba przez niego.
Uczciwie przyznam, że ceny ciekawe, nie wszystkie klocki oglądałam, ale jak najbardziej porównywalne z tymi internetowymi - a tu jeszcze koszt wysyłki opada. Nieduże zestawy Lego Friends miały naprawdę korzystne ceny, tak samo duplo czy seria Juniors - na te patrzyłam, bo ceny tych serii kojarzę. Kupione 2 komplety - z serii Lego Juniors - wycieczka na plażę, koszt 42zł - w Internecie najtaniej znalazłam za 37zł bez kosztów wysyłki. Drugi komplet to duplo - mama z wózkiem i dzieckiem, 39zł, z wysyłką najtaniej musiałabym dać 45zł.
Obawiałam się tych cen wielce, bo wiadomo - z reguły takie imprezy walą po kieszeni, ale polecam ;) Nie wiem, jak wychodzą duże zestawy, mniejsze - korzystnie.
I kilka fotek - telefonicznych :D Urzekło mnie ogromnie miasteczko westernowe - "Pif-Paf City". Brawa też za pomysłowość dla autora budowli pt. Stan wojenny.
O! Dziękuję za info. Jako wierna fanka Lego być może wybiorę się na tę wystawę. Czy wiesz do kiedy ona trwa? I czy jest może częścią tej wielkiej warszawskiej? (niestety, do stolicy, nie zdążyłam :()
OdpowiedzUsuńJest częścią, ale wiem, że każda trochę inaczej wygląda, na tej podobno dużo do obejrzenia w porównaniu z W. Trwa do 26 kwietnia :)
OdpowiedzUsuń