piątek, 28 czerwca 2013

Przecznica to jest to!

I po wakacjach.
W lutym jakoś stwierdziliśmy, że 3 lata bez wakacji to zbyt długo i... jedziemy. Ale tylko w miejsce, gdzie nikt nie będzie pyszczył na dzieci - że marudzą, że płaczą, że głośno, że coś tam...

Za pomocą portalu dzieciochatki.pl znalazłam wymarzone miejsce - co ciekawe, pierwsze które obejrzałam - wybrałam :) Strzał w dychę.

Agroturystyka IZERSKI POTOK - to miejsce położone w miejscowości Przecznica, otoczone górami Izerskimi. Cisza. Spokój. Zieleń. Szum płynącego tuż przy domu (bezpiecznie! odgrodzony) strumienia. 
Dom - klimatyczny, stary budynek, który przeszedł gruntowną metamorfozę i obecnie posiada wszelkie dogodności współczesne.
Pokoje - ładne, jasne, czyściutkie, z drewnianymi meblami (uczciwie pisząc - jedne z najwygodniejszych łóżek, na jakich miałam okazję spać, materace miodzio).
Łazienki również higieniczne :) Tu mała informacja dla posiadaczy dzieci niesiedzących - przyda się duża miska lub np. malutki, dmuchany basenik - prysznice mają niskie brodziki. Aczkolwiek dało się, dało ;)
Kuchnia - duża, z elektrycznymi palnikami, lodówką, zlewem oczywiście, w szafkach wszelkie potrzebne utensylia (począwszy od garnków, poprzez talerze, cedzaki do makaronu, deski do krojenia i tak dalej - NIC nie trzeba brać). I ładna do tego - totalnie zachwyciły mnie drzwi do niej - chyba oryginalnie stare? Pisząc "stare" to jakieś... 150 lat? w każdym razie budynek zabytkowy! 
Pokój do zabawy - zabawki dla dużych i malutkich, płci obojga :) Ojjj, ciężko było Agatkę wyciągnąć stamtąd!
Zewnętrze - duuuuże. I słoneczne, i zacienione (w ciągu całego dnia są miejsca z cieniem, więc z najmłodszymi nawet maluchami można wyjść). Dzieciaki mobilne mogą korzystać z huśtawki, zjeżdżalni, domku, pluskać się z domowymi dziećmi (a tak, sztuk 2, bardzo fajne dzieciaki - buziaki dla Oli i Krzysia!) w baseniku dmuchanym, czy po prostu - bawić się w co akurat mają ochotę. 

Wisienką (wisienkami? :) ) na torcie są właściciele - pani Agnieszka (kopalnia wiedzy o okolicy, zapewnia konsultacje przy mapie z zaznaczonymi przez siebie miejscami) i pan Bogdan. Bardzo pogodni, kontaktowi, a ich energii to chciałabym chociaż trochę mieć ;) 

Okolice - pobliski Mirsk (z 10 minut autem) posiada Biedronkę :D aptekę również, a do tego fajną restauracyjkę przy rynku, gdzie można smacznie i niedrogo zjeść. Polecam pizzę, genialna! 
Prócz tego - Świeradów Zdrój (aquapark, świetny park zacieniony, pijalnia wód, ogrom kawiarenek), Szklarska Poręba (ciekawostek masa, na stronie cały spis), Gryfów Śląski (z jedynym w Polsce Pomnikiem Wagarowicza), zamek Czocha i wiele, wiele innych. A, no i - naprzeciwko izerskiej chatki - niemiecko-holenderska para zajmuje się hodowlą konika polskiego - można umówić się na przejażdżkę. Skorzystałam, a jakże. Jazda odbywa się bez siodła, z pasami do hipoterapii - polecam, zupełnie inaczej niż w siodle. Koszt - płaciłam 30zł za godzinną jazdę, nie wiem, czy to cena tradycyjna, ale warto.





5 komentarzy:

  1. :) zgadzam się, że to piękny region :)

    OdpowiedzUsuń
  2. potwierdzam! znam "Izerski potok", okolicę też. Jeszcze dorzuciłabym przepyszną pizzę w Świeradowie -Zdroju - lokal znajduje się przy głównej drodze na Szklarską i dobry smażony ser w Novym Meście (z 8 km od Przecznicy)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Swieradowie to ja miałam siłę na siedzenie w parku jedynie, i dowleczenie się do pijalni wód :D bo akurat na mega upały trafiliśmy. A, przepraszam, jeszcze jakąś kawę mrożoną zaliczyłam.

      Usuń
  3. Więcej zdjęć ! :) zazdroszczę, a co ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też chcę więcej zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń