Dawno temu moja mama kupiła Agatce książeczkę - ot, niegruba, nieduża, w sam raz ;) na jakiejś wyprzy po 4zł. Przejrzałam pobieżnie, Agatka jakoś nie była zainteresowana, aż kilka dni temu odgrzebałam - i bam! Dziecko mi oszalało na punkcie psa Tofika :)
Z czystym sumieniem polecam, bez wyprzy cena również atrakcyjna - 6-7zł, a w dyskoncie księgarskim aros.pl nawet po 5,11. Ilustracje - bardzo przyjemne, CZYTELNE dla dziecka (a o to trudno nieraz). Tekst - świetny. Akurat mamy "Mój Tofik - u lekarza" - książka nie ma niepotrzebnych zdrobnień czy dziecięcego bełkotu, ale jest całkowicie zrozumiała dla 3latki. Ilość tekstu w sam raz, czyli - nie 3 zdania na krzyż w całej książce, ale też nie znuży. Powiedzmy 5 minut na spokojne przeczytanie na kibelku (bo taaaak, to ukochane miejsce do czytania dla Agatki :D ).
W serii są chyba 4 książeczki, przynajmniej tyle znalazłam w Internecie: Mój Tofik: wielki konkurs/ Na ratunek/ Nowy przyjaciel/ U lekarza. Całość napisała Elżbieta Wójcik. Fotki moje :D komórczakiem:
Psiak wygląda na sympatycznego...rozbroił mnie kot-lekarz:)
OdpowiedzUsuńPani córka poważnie czyta takie długie teksty? :O
OdpowiedzUsuńMając lat 4 czytałam ten elemendarz http://www.kochamylaure.pl/wp-content/uploads/kwiecien-elektryka-013.jpg. Tak wyglądały zawarte w nim teksty: http://imageshack.us/photo/my-images/594/dsc00839e.jpg/ / http://imageshack.us/photo/my-images/169/dsc00231n.jpg/.
Kiedy pierwszy raz podebrałam go bratu od razu mogłam przeczytać zawartą w nim treść ze zrozumieniem. Teksty jednak były krótkie i proste, zdania w większości pojedyncze. I jednak byłam starsza od Agatki ;). Swoją drogą, ona też z zamiłowaniem czyta teksty na banerach reklamowych w trakcie jazdy samochodem? :D
A czy ja gdziekolwiek napisałam, że ona czyta sama? o_O
OdpowiedzUsuńNie, ona nawet 3 lat nie ma jeszcze, logiczne, że ja jej czytam :)
Oj, zmyliło mnie to czytanie na kibelku ;).
OdpowiedzUsuńSzajka dzięki. Chyba kupię. Bo szukam ostatnio czegoś o lekarzu, bo mamy lęk przed doktorami/pielęgniarkami a nawet sąsiadką z ciśnieniomierzem.
OdpowiedzUsuń