Do zabawy wywołała mnie Iza z Domku na drzewie. Zasady: umieszczacie banerek na blogu:
Podajecie, kto was w zabawę wciągnął, piszecie na swój temat 7 rzeczy, typujecie 10 osób do dalszej pisaniny :)
A rzeczy o mnie to:
- Mam totalnego świra na punkcie książek
- Kocham robić na drutach i szydełkować
- Uwielbiam mango, za to nie przepadam za jabłkami
- Potrafię mówić od tyłu słowa :D
- Jestem nieuleczalnym zwierzęciem internetowym i komputerowym, w związku z czym chciałabym potrafić hakować :D wyłącznie w celu udowodnienia sobie, że potrafię, nie w celu łamania prawa czy popełniania przestępstw. Ale nie potrafię :D
- I w związku z byciem zwierzęciem internetowym i komputerowym chciałabym uczyć informatyki - mogę, a jakże, ale na razie się nie trafiło.
- Ukończyłam m.in. bardzo dziwne studia o nazwie "Edukacja zdrowotna i rehabilitacja", co jak na razie też mi się nie przydaje. Tzn. z uprawnień nie korzystam, bo mi na edukację zdrowotną nikt godzin dać nie chce :p
Odpowiadam na pytania mi zadane, po czym sama tworzę taką listę i typuję listę osób, które mają odpowiedzieć na moje pytania... A, no i banerek:
Pytania, które mi zadano, to:
1. Narty czy rolki? Zdecydowanie rolki, nie potrafię jeździć na nartach.
2. Torebka czy plecak? Torebka. Duuuuuża!
3. Ciało czy dusza? Dusza, na ciało jestem zbyt leniwa :D
4. Czekolada czy kotlet? Czekolada. Zdecydowanie. Nie wiem, po kim moja córa mięsożerna :D
5. Żelazne zasady czy spontaniczność? Spontan.
6. Marzenia czy cele? I to, i to, zależy od sytuacji życiowej. Obecnie moim marzeniem są kolejne studia, jest to równocześnie mój cel, ale czekają na pieniążki.
7. Książka czy film? Książka.
8. Kolacja przy świecach czy śniadanie do łóżka? Kolacja. Chyba...
9. Grill "pod chmurką" czy restauracja? Restauracja pod chmurką :D A poważnie - raczej coś grillopodobnego, niekoniecznie z grillem, nie lubię być obsługiwana.
10.Praca czy relaks? Relaks.
2. Torebka czy plecak? Torebka. Duuuuuża!
3. Ciało czy dusza? Dusza, na ciało jestem zbyt leniwa :D
4. Czekolada czy kotlet? Czekolada. Zdecydowanie. Nie wiem, po kim moja córa mięsożerna :D
5. Żelazne zasady czy spontaniczność? Spontan.
6. Marzenia czy cele? I to, i to, zależy od sytuacji życiowej. Obecnie moim marzeniem są kolejne studia, jest to równocześnie mój cel, ale czekają na pieniążki.
7. Książka czy film? Książka.
8. Kolacja przy świecach czy śniadanie do łóżka? Kolacja. Chyba...
9. Grill "pod chmurką" czy restauracja? Restauracja pod chmurką :D A poważnie - raczej coś grillopodobnego, niekoniecznie z grillem, nie lubię być obsługiwana.
10.Praca czy relaks? Relaks.
A gdzie jedenaste pytanie? :D
Pytania ode mnie:
- Kawa czy herbata?
- Dziecko jedno czy więcej?
- Praca na swoim czy u kogoś?
- Biblioteka czy kupowanie książek?
- Zmysł techniczny czy artystyczny?
- Ciasto czekoladowe czy jasne?
- Teatr czy kino?
- Krzyżówki zwykłe czy panoramiczne?
- Odkurzanie czy mycie okien?
- Szklanka czy kubek?
- Zupa gęsta czy zupa rzadka?
Co do typowania... Umówmy się, że kto ma ochotę, a jest na liście moich ulubionych blogów - bawi się :)
Mówisz słowa od tyłu, ale jaja :D
OdpowiedzUsuńO matko, faktycznie zjadłam 11 pytanie,hahaha:D
OdpowiedzUsuńZ tym mówieniem słów od tyłu to rzeczywiście niezła atrakcja:)
No i też masz różne uprawnienia z których na razie nie korzystasz bo nie możesz...jak ja...
Buźka:)