sobota, 21 lipca 2012

Dziecko na lotnisku, rodzice balują

Za portalem onet.pl (klik):

"Niecodzienna sytuacja miała miejsce na lotnisku w Pyrzowicach. Rodzice zostawili tam swoją dwuletnią córkę i polecieli na wakacje - podał rmf24.pl.
Rodzina miała lecieć do Grecji, ale podczas odprawy okazało się, że dziewczynka ma nieważny paszport. Rodzice postanowili zostawić ją w biurze informacji turystycznej, zapowiadając, że zgłosi się po nie opiekunka, po czym polecieli na wakacje.

 Sprawą zainteresowała się policja. Choć prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa, ponieważ dziecko cały czas pozostawało pod opieką, policja zapowiada, że zgłosi sprawę do sądu rodzinnego.".


----------------------------------------------
Zdębiałam, zaliczyłam opad szczeny i słabo mi się zrobiło.
NIE WYOBRAŻAM sobie, jak można być takim nieodpowiedzialnym i takim egoistą. W pewien sposób takie zachowanie szokuje mie bardziej, niż śmierć małej Madzi czy Szymonka, bo mam wrażenie, że za tamtymi czynami stała psychopatia (czyli coś, czego nie da się... wyleczyć? zmienić? ot, wada genetyczna, co rzecz jasna nie jest usprawiedliwieniem zabójstwa) a tu - zwykły, ludzki egoizm w skrajnej postaci, całkowity brak empatii i wybranie własnej wygody zamiast pomyślenie o dziecku.

Drugi szok - gdy czytam komentarze "nic się nie stało". Czy ja żyję w jakimś ludzkim świecie? 


11 komentarzy:

  1. Mam to samo... Szokujące jest dla mnie porzucanie zwierząt na wakacje"bo przeszkadzają" a dzieci?!

    To jest zwykłe sk#@%!wo ot co.

    OdpowiedzUsuń
  2. I te pytania: no a co mieli zrobić, cięzkie pieniądze zapłacone, mieli stracić?
    O matko i córko...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie? Co tu zrobić z dzieckiem żeby nie zepsuło wakacji... szkoda, że nie poszło samo sobie paszportu załatwić, albo chociaż nie powiedziało, że mu się "skończył.

      Usuń
  3. Poje*ani ludzie.Sorry za stwierdzenie,ale taka prawda!

    Ja zostawiałam Roksanę na parę godz dziennie pod opieką mojej mamy,a i tak miałam straszne wyrzuty sumienia:((( Nigdy nie zostawiłam jej na noc pod cudzą opieką...

    Po prostu w głowie mi się to wszystko nie mieści:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteśmy z innej planety. Ot co :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zobaczylam dzisiaj ten artykul na onecie, myslalam ze opluje monitor. Jak mozna byc takim bezmyslnym baranem i zostawic dziecko. A moze oni to celowo zrobili bo nie chcieli sobie wakacji psuc? To skoro im dziecko nie potrzebne no bo to przeciez dla niektorych balast to po co je powolali na swiat??? Ehh witki opadaja normalnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przeczytałam ta informacje... popoludniu... zamarłam... jak tak mozna?! Ja sobie czegoś takiego nie wyobrazam! sama mam 3,5 latka... i kazde pozostawienie do gdzie jest omawiane, zeby nie bylo lez i krzyku... a tu ... pozostawienie dziecka jak zabawiki.... eh... przeczytałam kilka komentarzy na roznych portalach odnoscie tego... "rodzice zbierali na te wakacje" - jak by zbierali to by Nani nie mieli...;/ masakra! odebrac dziecko i wykastrować!

    OdpowiedzUsuń
  7. Przylazłam z Wizażu. Powtórzę swój komentarz.
    W tej chwili chyba najbardziej szokują mnie właśnie komentarze, że nic się nie stało, niż "wybryk" państwa rodziców. Szczęka opada mi również, że ci, dla których zdarzenie na lotnisku jest czymś nie do pomyślenia, ironicznie są nazywani matkami Polkami, kwokami, nadopiekuńczymi rodzicami itepe. Szok. Zaniemówiłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bezmyslnosc nie tyko tych rodzicow ale ludzi komentujacych spraw na wielu portalach - siegnela juz szczytu. Mnie takze zatkalo jak zaczelam czytac niektore komentarze. I zauwazylam niestety przykra rzecz, ze co raz wiecej ludzie jest "antydzieciowa". Nie wiem skad sie to bierze, wiadomo nie wszyscy musza lubic dzieci ale niektore wypowiedzi wolaja o pomste do nieba. Chyba ze wiekszosc z tych tekstow zostala napisana przez nieopierzonych gowniarzy, ktorzy malo wiedza o zyciu. . . Tylko szkoda, ze takie malolaty pozniej wpadaja i w tedy zaczyna sie problem. Stad mamy takic rodzicow jak w tym artykule. Nieodpowiedzialnych, bezmozgich kretynow ktorych cztery litery sa wazniejsze od tego ze wlasne dziecko zostawili na lotnisku. No ale coz, idiotow sie nie sieje sami schodza.

      Usuń
  8. a ja myślę, że rodzice spanikowali i nie wiedzieli co zrobić;) poza tym, z tego co czytałam, dziecko zostało na lotnisku pod opieką personelu 15 czy 20 minut, w tym czasie po dziewczynkę jechali już dziadkowie. Wiadomo - dla dziecka szok, ale kurcze - pewnie ci ludzie kilka lat czekali na urlop, mieli tylko parę minut na decyzję - lecieć czy nie. Spanikowali.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przede wszystkim, wiemy tylko to, co podają media, a te uwielbiają sensacje. Najchętniej poprzestałyby na pierwszej części newsa, czyli ,,rodzice zostawili dziecko na lotnisku''. W ten sposób większość z nas jest wyrodnymi rodzicami, bo zostawia dzieci (i nie usprawiedliwia nas, ze jest to przedszkole, zamknięty plac zabaw czy babcia) i gdzieś sobie idzie (praca, zakupy, kino).
    A jeśli było tak: rodzina na lotnisku, okazuje się, że dziecko nie może lecieć, matka dzwoni do swojej matki (która powiedzmy na co dzień zajmuje się wnuczką, więc znają się doskonale i kochają), ta jej mówi: dziecko, nie martw się, zajmiemy się małą, jedźcie, odpocznijcie sobie, my za 15 minut będziemy na lotnisku.
    Nie wiem, jak było naprawdę, ale daleka jestem zarówno od potępiania w czambuł rodziców, jak i usprawiedliwiania ich. I nie przesadzajmy - dwuletnie dziecko nie musi spędzać 24h/7dni wyłącznie z matką.

    OdpowiedzUsuń