Kiedy byłam mała, chyba na początku podstawówki, z uporem maniaka składałam życzenia:
ZDROWIA, SZCZĘŚCIA, POMYŚLNOŚCI A NA OBIAD DUŻO KOŚCI!
Nie wiem, skąd mi się to wzięło. Minęło ;) Za to Agatka dzisiaj równie uparcie życzy wszystkim "wszystkiego najlepszego!" - z okazji lub bez, nieistotne. A więc ja się dołączam, bo okazja świąteczna: Wszystkiego najlepszego na te święta Bożego Narodzenia, oklepanego - spokoju, bo jednak potrzebny, bez zmartwień, w zdrowiu (nie przejadać się!), i niechaj te dni będą takie, jakich sobie życzycie sami :)
Z poważaniem - Aga i Agatka :)
Pięknych Świąt :)
OdpowiedzUsuńZatem WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO:)
OdpowiedzUsuńA na obiad zamiast kości samych smakołyków;)
I również wszystkiego najlepszego życzę!
OdpowiedzUsuńmoi teściowie z uporem maniaka z kolei składają zawsze życzenia z okazji i bez : "wszystkiego dobrego!"
I tyle!
też może być.Krótko i zwięźle:)