Też się wzruszyłam... A ja jutro pewnie ryczeć będę, bo idę do przedszkola Krysi na przedstawienie. Dziecko co rusz mnie wzrusza śpiewając piosenki i mówiąc wierszyki podczas zabawy. Raz mi się oczy zaszkliły a dziecko przerażone "mama, ciemu paczesz?!" musiałam, się szybko ogarnąć :)
O Boże, piękne :))
OdpowiedzUsuńTeż się wzruszyłam...
OdpowiedzUsuńA ja jutro pewnie ryczeć będę, bo idę do przedszkola Krysi na przedstawienie. Dziecko co rusz mnie wzrusza śpiewając piosenki i mówiąc wierszyki podczas zabawy. Raz mi się oczy zaszkliły a dziecko przerażone "mama, ciemu paczesz?!" musiałam, się szybko ogarnąć :)
Też dostałam laurkę i buziaka, bo z wierszykami jeszcze u nas średnio, ale za to w przedszkolu grupowe przedstawienie było :)
OdpowiedzUsuńŚliczne :-)Jakie smutne byłoby nasze życie bez dzieciaczków ! Uwielbiam Dzień Matki
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że się pobeczałaś :)
OdpowiedzUsuń