niedziela, 29 grudnia 2013

Kwiatkowa gra

Dawno, dawno temu, jako przedszkolak, miałam grę "Piramidka - gra w kolory". Rzecz banalna w zamyśle, 4 pałeczki do nawlekania kulek, 6 kolorów kulek, kostka z kolorami - kto pierwszy zbudował całą piramidkę tak, by kolory się nie powtórzyły, wygrywał. Uwielbiałam! Teraz gra nie do kupienia, ale wypatrzyłam z babcią rzecz podobną - pokazywałam chyba, producent GOKI, budować należy 4 kwiatki jednobarwne.

Każdy kwiatek to 5 jednokolorowych krążków (czerwony, zielony, niebieski bądź żółty) i szósty krążek - płatki. Do tego duża, sześcienna kostka, na której czterech stronach są kółka z danym kolorem, na piątej stronie czterobarwne kółko, na szóstej chmurka, która dmucha ;) Rzecz polega na ułożeniu swojego kwiatka, wygrywa oczywiście pierwszy cały kwiatek. Wyrzucenie kostką swojego koloru oznacza, że można nałożyć jeden krążek, strona czterokolorowa mówi, że każdy w grze nakłada jedno kółko, a chmurka - że niestety wyrzucający musi zdjąć jeden element.

Gra się szybko, jedna partia to kilka minut, więc - 3,5 latka się nie znudzi (ba! grywamy po kilka-kilkanaście razy z rzędu), a zasady na tyle proste, że bez problemu rozumie je i akceptuje - co u nas jest priorytetem.

Wykonanie zabawki rewelacyjne, to moja pierwsza styczność z tą firmą i z czystym sumieniem polecam.

FOTO: www.maxizabawa.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz