Cenówki - te takie prostokąciki, na których nadrukowany jest koszt produktu. Najczęściej w jaskrawych kolorach - można rolkę wielkości taśmy klejącej kupić w zwykłym papierniczym. Koszt nie rujnuje kieszeni - 2zł. Możliwości - ogrom. U nas:
- odklejanie samodzielne
- naklejanie na kartkę w cały świat
- naklejanie na twarz i udawanie groźnego stwora
- naklejanie na narysowane np. linie
- naklejanie na kropki
- naklejanie na litery - dobry sposób do ćwiczeń utrwalających (to już przy starszych dzieciach - Agu rozpoznaje literę A, więc pisałam drukowane A i naklejała)
A ze starszymi? Można wydrukować kartkę z różnymi literami i wskazać tylko tę, którą trzeba zakleić - lub odwrotnie: zakleić wszystkie PRÓCZ konkretnej litery. Ta sama wersja - ale z różnymi rodzajami czcionek.
Można naklejać wzory geometryczne, robić mandale, układać mozaiki - dużo, dużo niezłej zabawy :) Polecam!
Świetny pomysł na zabawę i z młodszymi i tymi starszymi. Wykorzystam!
OdpowiedzUsuńkurczę :D świetne ! zajmujące :D dobrze wiedzieć na przyszłość :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bawiłam się tym z córą znajomej. Pisałam wyrazy z dodatkową literką, a ona miała zgadnąć co to za słowo i tę zbędną literkę zakleić. Zabawa na dobre godziny. :)
OdpowiedzUsuńAle to przy ciut starszym dziecku.
Fajne ogólnie.
Bardzo fajny pomysł, takie wyklejanki dzieci zwykle bardzo lubią, ja się tak bawiłam w dzieciństwie, choć ja wyklejałam bibułą, papierem kolorowym, itd. ale fajny pomysł:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do blogowej zabawy http://dzielnaoliwka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń