- jest do tego obrzygana mocno konkretnie
- chce jej się lać jak szlag
- w rękach trzyma 5kg z hakiem
To na mur beton jest to matka. Tylko matka potrafi w takim momencie nie rzucać łaciną :D
A z innej beczki: Dorotka dzisiaj szczepiona, waga 5,2kg (90 centyl!), pani doktor zachwycona dziewczyną - mała nic nie buczala przy badaniu, rozglądała się ciekawie i tak jak starsza siostra - rewelacyjnie pokazuje gardło :D
A Agatce należą się pochwały za piękne, samodzielne usypianie. Kładę do łóżka, wyściska, wybuziakuję i idę karmić Dorkę - a Agu sobie pogada do przytulanek i po jakimś kwadransie słyszę ciszę... Moja dzielna, duża córeczka!
Gratuluję :)))
OdpowiedzUsuńOj ja też mam chwile, że nie widzę wc przez pół dnia, jeść ani pić mi się nie chcę i żyję...chyba miłością do mojej małej wiercipięty ;).
Oj jak fajnie macie...oprócz tych pierwszych punktów...ale to chyba normalka..ja mam na myśli to ze Agu sama zasypia...mam nadzieję ze Wiki w końcu tez się nauczy...bo potrafiła...ale w nowym łózku juz sama zasypiać nie chce...
OdpowiedzUsuńWitamy W klubie, wczoraj również mieliśmy szczepienia i to 4 ukłucia
OdpowiedzUsuńMama tak dzielna to i Agu mamę naśladuje :)
OdpowiedzUsuńJak sobie przypomnę czego się nasłuchałam, gdy młody w tym wieku dobił 80centyla, to ... :/
OdpowiedzUsuńo właśnie zaliczam wszystki punkty tylko lezy na mnie 4kg a nie 5 :)
OdpowiedzUsuń