Agatka,2 lata i 9mcy:
-ukochana zabawa to skakanie po tacie :D A poważnie - wszelkiego rodzaju przepychanki, przewalanki na łóżku z tatą i (rzadziej) z mamą.
-rozmowa z misiem - przy czym misia muszę trzymać ja i podkładać głos, prowadzimy dialogi jak ta lala ;) ew. miś służy za bobasa, któego trzeba oczywiście karmić cycusiem Agatki :D
-zabawa w operację - z tatą sobie wymyślili i szalenie się sprawdza, gdy córa się uderzy, przewróci i tak dalej - otóż pacjent musi się położyć, lekarz bierze nożyczki "na niby" i robi ciach-ciach-ciach. Potem musi wziąć nitkę i igłę i prędko zaszyć, a na koniec przykleić magiczny plasterek :D
-zabawa "w Dorotkę" - i tu też ze mną, trzeba dziecko utulić, pobujać na kolankach, zaśpiewać kołysankę, pogłaskać gdy płacze, założyć między nogi tetrówkę ;) położyć na kocyku, wytrzeć buzię bo się ulało... Oswaja sobie Agatka siostrę, oswaja, i dobrze.
-naklejanie naklejek, czego szczerze mówiąc mam dość... bo niestety córa idzie w ilość działania, nie w jakość.
-niezmiennie - gotowanie
-w kąpieli - zabawa 3 malutkimi bobaskami Pacciocchini, to takie maleństwa z twardej gumy chyba, wielkości może 5cm?
-rozwiązywanie zadań w książeczkach, przy czym na 1 miejscu jest Logico Primo
A poniżej - w wersji wróżki motylkowej ("mamusiu, jestem księżniczką" :D ) z okazji wczorajszego balu przebierańców w przedszkolu:
U nas podobne zabawy :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej mi się podoba zabawi w "Dorotkę" :)
OdpowiedzUsuńMusi to przesłodko wyglądać jak taka pannica udaje bobasa :)
Po pierwsze gratuluję drugiej pociechy:)
OdpowiedzUsuńPo drugie moja córka świezo upieczona trzylatka też kocha naklejki, ale ona chyba poszła o krok dalej i przykleja je wszędzie gdzie popadnie:) w swoim pokoju. Postanowiła ozdobić swój pokój i meble wszystkimi naklejkami jakie tylko wpadną jej w łapki...
Niedawno odkryłam super sprawę mianowicie naklejki wielokrotnego użytku firmy Melissa&Dough (wszystkie ich zabawki są cudowne i je pokochałam od pierwszego wejrzenia) mnie najbardziej spodobał sie zestaw z pokojem, w którym nakleja sie mebelki ale są też inne np. są twarze i można na nich naklejać brwi usta itp.
Naklejki łatwo można odlepić i przykleić w inne miejsce.
Szczerze polecam dla fanek naklejek (cena też dobra bo za b.duża ilość naklejek zapłaciłam 25 zł a tak wydawałam po 6-7 na kilka naklejek i koniec) A jeszcze jedna zaleta zabawa wciagająca:)
pełno tego na allegro
O, dzięki za podpowiedź :*
OdpowiedzUsuńKrysia ma takie same skrzydełka i różdżkę, tylko motylków nie mamy :)
OdpowiedzUsuńMoja panna też fanka naklejek. Pół biedy, jak z książeczek edukacyjnych, wtedy stara się przyklejać we właściwych miejscach :)
Teraz na topie zabawy lalkami i pluszową farmą z Ikei. Tworzy przy tym jakieś historyjki, ale jeszcze nie do końca "po ludzku" więc nie wszystko rozumiem :)
Nie ma za co:)
OdpowiedzUsuńTeraz zorientowałam się, że się nie przedstawiłam:)
Jestem Majka i odwdzięczam sie za pomoc przy wyborze układanki Quercetti
Pozdrawiam