wtorek, 7 maja 2013

Jak umęczyć dziecko

Pogoda burzowa, parno, upał ogólnie, min. 25 stopni, bez wiatru. Zaczyna kropić, i cóż ja widzę? Dziewczynka na oko 3 letnia w - uwaga! - ZIMOWEJ czapce i grubym bezrękawniku, z dziadkiem idzie. Nie mam pytań, małej współczułam z całego serca. 

Ludzie, pomyślcie czasem...

11 komentarzy:

  1. Kurcze, to ja swojego noworodka lżej ubieram ;) Dziecku rzeczywiście tylko współczuć.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ano widzisz. Ja szczerze zdumiona byłam, bo to już było zwyczajnie bezmyślne. A dzisiaj na przystanku pani mnie zaczepia oczywiście z pytaniem, gdzie córa w gondoli ma czapkę (pomijam, że guzik ją to powinno obchodzić i w sumie nie bardzo ogarniam taki tupet). Odparowałam od razu: a pani gdzie ma czapkę? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czapka i gruby bezrękawnik to już przesada. Choć ja przyznam się mam czasem wielki problem jak ubrać dziecko tej wiosny - pogoda jest bardzo zmienna, w słońcu gorąco w cieniu już chłodno i wietrznie :-(

    OdpowiedzUsuń
  4. A co takiego stanie się, jak dziecko wejdzie w ten cień? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko...współczuje....niestety tez często widzę takie obrazki np dziś ja w jeansach i koszulce z krótkim rekawe, Wikusia to samo, Franulek w body z długim rękawem i spodniach no i czapce cienkiej takiej bardzo a tu nagle widzę 2letnią dziewczynkę w grubej bluzie i czapce a jej mamunia w spodenkach...no tego to już nie rozumiem wcale...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio usłyszałam, że dziecko OBOWIĄZKOWO warstwa więcej na sobie - ale niestety, nie uzyskałam odpowiedzi na pytanie, czy obowiązuje to też przy +30 stopniach :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie rozumiem takich ludzi, jak wczoraj przy takim gorącu w wózeczku widziałam dzieciątko [na oko roczek może niewiele wiecej mialo] poubierane od stop do głow. Czapka gruba, kurtka gruba, buty grube i jeszcze przykryte kocem. A mamusia sama rozletniona i zadowolona. Bezmyślność ludzi nie zna granic.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sąsiadka z klatki ma synka o dwa miesiące starszego aniżeli nasz Szymek, jak razem wychodzimy na spacer, to sąsiadka zdziwiona ubiorem i zaraz rozbiera swojego Szkraba i pyta: a pan się tak nie boi? Lub "niech mi pan powie, bo ja się nie znam na tych rzeczach" hehehe. Chyba zostanę Zawitkowskim II. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poradnik pisz, Super Niania wypadła z obiegu ostatnio, to masz szansę. :D

      Usuń
  9. I pewnie rośniesz z dumy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. No wiesz... Ocenę uzależniłabym od wieku dziecka. A mianowicie: u nas ok 13 stopni i wieje (mieszkamy na głębokiej północy Europy) więc zakładam córce czapke. Wyciągam lekką, bawełnianą czapekę a ona "nie" i "nie" i wyciąga sobie polarowo-wełnianą czapę uszatkę i ona w tym idzie i już! postanowione. Poza tym ostatnio - bez względu na pogodę - nigdzie się nie ruszy bez rozłożonej parasolki :D

    OdpowiedzUsuń