niedziela, 27 maja 2012

Co czytałam w dzieciństwie

Tak mnie naszło wspominkowo :) Co czytałam w 1-4 klasie szkoły podstawowej, do czego wracałam i co posiadam na półce - bo część się uchowała a część wyszukuję w antykwariatach.

We wczesnej podstawówce, jakoś 3-4 klasa, dostałam piękną książkę pod choinkę: Joan Delano Aiken "Pokój pełen liści". Zbiór opowiadań fantastycznych, w cudownym, ciepłym i lekko niepokojącym klimacie. Absolutnie nie są to fragmenty brutalne, ale autorka stworzyła taki nastrój, że chwilami ciarki po plecach chodziły. Zapowiedź czegoś miłego, niespodziewanego i lekko strasznego. Język piękny, nie pamiętam, kto to tłumaczył, ale stanął na wysokości zadania, zero partaniny. Pojawia się tam dziewczynka, rozmawiająca z Druidem, Córka Wiatru, Gryf, który wcale nie chciał podpierać kominka... Ładne :)



Zachwyciła mnie też, nieco wcześniej, może w 2 klasie podstawówki - Janiny Broniewskiej "Historia gałgankowej Balbisi". Opowieść o szmacianej laleczce, która trafia przypadkiem od domu do domu i przeżywa różne przygody. Ładne, napisane przed II w. św., i w takich też czasach historia się rozgrywa:




Mało znana, a bardzo fajna, pomysłowa książka to "Lato z Agatą" Renaty Opali. Troje dzieci w trakcie wakacji nad morzem trafia na dość groźnego wynalazcę, w efekcie czego zostają uwięzieni pod wodą, w futurystycznym ośrodku-domu. Różne rzeczy tam się dzieją, różne. Ale wszystko kończy się tak, jak należy:)



Rewelacyjna, wesoła i ciepła książka o zwierzętach to "Nas troje i reszta" Zygmunta Sztaby. Rodzina 2+córka ma totalnego świra na punkcie zwierzaków. Każdy rozdział to opowieść o jednej zwierzęcej przygodzie. I tak - jest zaadoptowany świerszcz, żywiołowa żaba, wilczek (prawdziwy!) w leśniczówce i królik z warszawskiego targu. I wiele, wiele innych:



Ładnie wydana, bardzo kolorowa książka z baśniami została napisana przez Annę Karwińską. To "Bajki moich przyjaciół". Pamiętam, że zachwycona byłam opowieścią o Agnieszce i smoku Dżebellu (bodajże...?):


Kir Bułyczow, znany bardziej z fantastycznej liteatury dla dorosłych, napisał cholernie fajne książki dla dzieci - cykl przygód o dziewczynce Alicji. Chyba w 3 klasie pierwszy raz to dorwałam: "Dziewczynka z przyszłości". Ogólnie cała seria to 5 pozycji, ja tylko tę znam. 8 czy 10letnia dziewczynka, córka profesora zoologi, żyjąca w 21 wieku, ma niestworzone pomysły. A to wybierze się na inną planetę, a to zaprzyjaźni z cudem narodzonym brontozaurem, a to nauczy się dziwnego języka w ciągu jednej nocy. Ładne, wiele się dzieje, pomysłowe:


3 komentarze:

  1. Fajny zbiór :)Ja uwielbiam przemycać książki z dzieciństwa mojej córce i nie mogę się już doczekać kiedy sięgniemy po lektury ze takiego okresu jaki reprezentuje Twoja kolekcja :)

    OdpowiedzUsuń
  2. :) warto kolekcjonować dla dzieci! :) zapraszam na mojego blog o ks. dla dzieci oraz na książkowe candy!

    OdpowiedzUsuń