czwartek, 4 października 2012

Jak skutecznie pozbyć się ponad 2 tysięcy PLN

Ludzie, trzymajcie mnie, bo padłam.
Rózne rzeczy są do zbierania z czasopismami, kojarzycie zapewne. Jakieś monety, autka, szkielet człowieka tudzież książki. Zdarza się, że cena jest normalna. A bywa i tak, że kogoś rąbie nieźle w głowę...

Zaczęła ukazywać się seria Domek Hello Kitty, kojarzycie? Pierwszy numer wyszedł - nie lubię słodkiego różu i sytuację kojarzę wyłącznie z racji rzutu okiem na kiosk w trakcie spaceru oraz przypadkowo obejrzanej reklamy. I tak:
- pierwszy numer 9,99zł z regalikiem jakimś + talerzyki
- każdy następny (czyli kolejne 64 numery! taaaaak, sześćdziesiąt cztery sztuki) będzie ukazywać się po 2 tygodnie i kosztować... 29,99zł. 

To teraz uwaga - korzystałam z kalkulatora! 

9,99zł + 64x 29,99zł = 1929,35 PLN

Taaak, w tym miejscu jest dobry monent na dziki rechot :D

Mało tego. Ceny tyczą się wyłącznie mebli + zawartości wnętrz. Domek, czyli, że tak napiszę - zewnętrze - odpowiednio 179zł (po uzbieraniu bodajże 20 kuponów z kolekcji) lub 379zł. UWAGA! bonusik dla prenumeratorów: domek dostępny za free :D


Powyższe info znajdują się na stronie KLIK tak więc nie są wyssane z palca. 

No. To kto chętny? :D

10 komentarzy:

  1. Padłam...no ale cóż...dobra reklama to podstawa, pewnie znajdą się amatorki tego domka z mebelkami...Nie no to jest szok, za 2 tysiaki to dziecko mogłoby pływać w różnych fajnych zabawkach!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana, za 1/4 tej kwoty mam piękny domek drewniany, na przykład: http://allegro.pl/drewniany-pastelowy-domek-dla-lalek-kidkraft-wonde-i2680154517.html

    Tudzież za znacznie niższą cenę: http://allegro.pl/eichhorn-ogromny-drewniany-domek-dla-lalek-akces-i2669665435.html

    OdpowiedzUsuń

  3. Świetne te domi co podlinkowałaś...a na te różowe cudo za ponad 2tys też się pewnie chetni znajdą..to tak jak zakupy na raty...niby to 30zł na m/c nie aż tak dużo ale się nazbiera:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba najgorzej jak się kupi już kilka części - bo żal nie kupować kolejnych numerów jak już się kilka części uzbierało (i dziecko się nakręciło) - i żal też płacić za kolejne jak się podliczy ile to kosztuje ...

    OdpowiedzUsuń
  5. No i jeszcze jedna sprawa - bardzo prawdopodobne, że zanim uzbiera się całość, to dziecko zwyczajnie zniszczy pierwsze elementy ;) Bo to taki marny plastik jest.

    OdpowiedzUsuń
  6. W ogóle to wkurzają mnie wszelakie "gazetki" typu Hello Kitty, Barbie, kucyki, Peppa i inne. Gazetka liczy zwykle kilkanaście stron, do każdego numeru dodany jest jakiś badziew, który rozwala się najczęściej tego samego dnia, a cena - zwykle w okolicach 8 zeta, czasem drożej.
    Do kiosku zwykle idę z młodą, przecież nie zostawię jej samej na chodniku ani nie zakryję oczu.Wrrrrrrrrrrrrrrrrr

    OdpowiedzUsuń
  7. No to żart niezły ktoś sobie robi. Nie dość że prawie 2 tysie to jeszcze żeby skompletować całość trzeba poczekać prawie 2,5 roku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam osłabienie jaki widzę tego kota, no nie znoszę ... źle mi się kojarzy , nie lubię i już ... za różem też nie przepadam, jednak córkę zdarza mi się ubrać w róż bo często ubranka mam darowane ...

    OdpowiedzUsuń
  9. Kitty lubię, ale kupuję o niej tylko książeczki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. no to mnie załamaliście,chyba zrezygnuje!!!!!a raczej napewno

    OdpowiedzUsuń